Pierniczkuję sama w domu ;)

Jestem chora. Mąż miłosiernie zabrał córeczkę z sobą do pracy, a ja zostałam sama w domu. Poodpoczywałam, opiłam się rumianku i postanowiłam upiec pierniczki z ciasta, które zagniotłam ostatnio, a które dojrzewało sobie spokojnie w lodówce.
Nagrzałam piekarnik, włączyłam film Almodovara "Volver" i zaczęłam rozwałkowywać ciasto. Było wspaniałe pachnące, bogate. Iskrzyło się kryształkami cukru. Siedziałam w gorączce i wycinałam gwiazdki, była to wręcz forma medytacji. Piekarnik obok palił policzki, a ja rozmyślałam o tym, jak silne muszą być kobiety, jak wszechstronnie uzdolnione...Czyż od nas nie zależy całe domowe ognisko? Miejsce, które tętni życiem i do którego chce się wracać?
Był to dla mnie magiczny czas, ubogacił mnie.
Zapach ciasteczek wypełnił dom, duszny i ciepły przegonił chorobę.
Przepis na pierniczki dostałam od babci, to prosty i skuteczny sposób na kobiecenie się.
-50 dkg mąki pszennej
-20 dkg cukru
-15 dkg miodu naturalnego(gryczany, spadziowy dają bardziej korzenny, karmelowy smak)
-1/2 kostki masła
-przyprawa do pierników(1-2 łyżek)
-2 jajka
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
Ciasto zagnieść, aż wszystkie składniki się połączą, uformować kulę, zawinąć w woreczek i odstawić do lodówki na przynajmniej dzień i noc(może być dłużej).
Pierniczki piec przez ok 10 min w temperaturze 180 stopni C najlepiej na papierze do pieczenia.
Po upieczeniu można je udekorować i schować do szczelnego pojemnika żeby stały się kruche.






Komentarze

  1. Pierniczkowe szaleństwo:D Tak bardzo podziwiam Twoje życie... i trochę Ci zazdroszczę;)
    Nie choruj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko przed Tobą kochana:)Zakwas do chleba mogę sprezentować Ci pod choinkę:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wrzesień...zanurzam się w międzyczasie...

Gdzie mieszka miłość?

Kobiecość, w której żyję.

Chudy pasztet :) czyli moje pierwsze kroki na poważnie;):)

Idę pod prąd...już podjęłam decyzję.

Branie w posiadanie...

Czerwonowłosa wiedźma...

Moje spotkanie z kobiecością

Życie w rozkwicie :)