Lato w szklance:)

Jesteśmy w pół kroku za latem i w pół kroku przed nim. Choć uwielbiam zimę pasjami, czuję się nieraz zawieszona w niemożności robienia czegokolwiek, jest zimno, a TAKIE zimno paraliżuje wyobraźnię. Chciałoby się zawinąć w kokon i obudzić na wiosnę. Jednak los sprawił, że właśnie teraz dzieją się w naszym domu epokowe wydarzenia:) i chyba sama Opatrzność w osobie przyjaciółki, wychodząc temu na przeciw, włożyła mi w ręce cudny, energetyczny eliksir radości:) Smakując go czułam się, jakbym siedziała w swoim ogródku w upalny dzień, nad głową szumią listki śliwki, wiatr gilgocze palce u stóp a świat...świata nie ma.
Spróbujcie zmieszać budyń waniliowy z sokiem ananasowym tak jakbyście robili mleczny budyń: z dwóch szklanek soku zostawić pół, resztę podgrzać. Budyń dobrze rozprowadzić w szklance i wlać do reszty soku i mieszać do zagotowania. Przelać w równie apetyczne naczynie. Sam kolor jest jak zapowiedź ciepłego dnia, a smak...spróbujcie sami:)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wrzesień...zanurzam się w międzyczasie...

Gdzie mieszka miłość?

Kobiecość, w której żyję.

Chudy pasztet :) czyli moje pierwsze kroki na poważnie;):)

Idę pod prąd...już podjęłam decyzję.

Branie w posiadanie...

Czerwonowłosa wiedźma...

Moje spotkanie z kobiecością

Życie w rozkwicie :)