sekret domu

Zawsze o tym marzyłam. Czysty, ciepły dom, domowy, ciemny chleb, własna szynka, dom pachnący ciastem. Dom...
Dziś mam wrażenie, że otwieram drzwi do tajemniczego ogrodu.
Mąż ma wędzarnię, szynka jego roboty bije na głowę wszystkie najlepsze mięsiwa świata.
Co dwa dni piekę wspaniały, pachnący, razowy chleb. Ten zestaw razem to bajka.
A teraz będziemy mieli swój własny dom...taki, który połączy przeszłe pokolenia i naszą przyszłość.
Brakuje jeszcze tylko migdałowych ciasteczek.
Oto one, najbardziej domogenne ciasteczka na świecie:)
-2 szklanki mąki
-1 łyżeczka sody
-6 łyżek cukru pudru
-1 jajko
-15 dkg masła
-5 dkg miodu
-mielone migdały
Zagnieść ciasto, schłodzić w lodówce ok 1 godziny. Rozwałkować, wyciąć ciastka. Piec10min w temperaturze 200 stopni C.
Dzielna pomocnica:)
Domki
Złote krążki
Śliczny fekt końcowy:)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wrzesień...zanurzam się w międzyczasie...

Gdzie mieszka miłość?

Kobiecość, w której żyję.

Chudy pasztet :) czyli moje pierwsze kroki na poważnie;):)

Idę pod prąd...już podjęłam decyzję.

Branie w posiadanie...

Czerwonowłosa wiedźma...

Moje spotkanie z kobiecością

Życie w rozkwicie :)