Nie zdążyłam uchwycić...ale nie wypuściłam z rąk....
Straciłam moje maleństwo...nie zdążyłam złapać go jeszcze, a już go nie było.
Opłakałam żal, znalazłam jakąś wilczą część siebie, dziką tęsknotę.
Podnoszę głowę wysoko i czuję świeży wiatr.
Gdzieś tam, zaczyna się dla mnie nowy czas...czas nadziei i wielkiej, niezłomnej wiary.
.
Opłakałam żal, znalazłam jakąś wilczą część siebie, dziką tęsknotę.
Podnoszę głowę wysoko i czuję świeży wiatr.
Gdzieś tam, zaczyna się dla mnie nowy czas...czas nadziei i wielkiej, niezłomnej wiary.
.
Komentarze
Prześlij komentarz